Čtvrtek 30. listopadu 1933

Jeżeli pod tym względem w krótkim czasie nie nastąpi naprawa, będą niektóre miasta i gminy jakoteż powiaty zagłębia ostrawskokarwińskiego zmuszone ogłosić konkurs i zastawić płacenie, ponieważ z tych dochodów, które im pozostały, nie potrafią zapłacić ani najpotrzebniejszych rzeczy, n. p. oświetlenie, opał ubikacyj urzędowych i płace zatrudnionych. Jak długo będą jeszcze władze państwowe przypatrywały się bezczynnie tej zgubnej i do ruiny prowadzącej gospodarce kapitalistycznej? Jest najwyższy czas, ażeby pan minister skarbu, który znajduje wiele energji w stosunku do biedaków, znalazł także nareszcie odwagę położyć kres tej gospodarce wielmożów kapitalistycznych. O ile ma być mowa o reformie podatkowej, to należy przedewszystkiem poczynić zarządzenia, ażeby tego rodzaju krzyczące postępowanie, jakie ma miejsce u wielkich przedsiębiorstw zagłębia ostrawsko-krawińskiego, skończyło się czemprędzej, zanim doprowadzi do katastrofy.

Mówiąc o sprawach, należących do kompetencji ministerstwa spraw wewnętrznych, pozwalam sobie ponownie z tej trybuny podnieść już kilkakrotnie poruszoną sprawę nadawania obywatelstwa państwowego dla naszej polskiej ludności. Sprawa ta była już nieraz przedmiotem naszych skarg i interwencyj, ale załatwienie przewleka się pomimo jej doniosłego znaczenia, już przez kilka lat.

Już za czasów urzędowania pana ministra Dr Slávika został według jego oświadczenia przygotowany projekt ustawy, regulujący tą sprawę. Również klub czeskiej socjalnej demokracji wypracował projekt takiej ustawy, która dotad nie została przyjęta. Tymczasem polscy robotnicy cierpią wielka krzywdę, a nie mniej i ich dorastające dzieci. Tysiące polskich robotników, tutaj urodzonych, lub też zamieszkałych od 25-40 lat, przyczyniło się swoją pracą do rozwoju przemysłu w rewirze węglowym i stworzenia niezmiernych bogactw. Po przewrocie politycznym uczyniono z nich obcokrajowców i pozbawiono ich wszelkich politycznych praw.

Obecnie nadużywa się tego faktu do gnębienia ich i grożenia im przy każdej sposobnośsi wyrzuceniem. Prasa szowinistyczna podjudza przeciwko nim i domaga się wypowiedzenia ich z kraju. Przeciw takiemu stawianiu sprawy podnoszę w imieniu naszej ludności jak najostrzejszy protest. Według zasady sprawiedliwości i brzmienia dotychczas obowiązujących, aczkolwiek przestarzałych przedpisów ustawowych, powinne były władze załatwić ich żądania o nadanie obywatelstwa państwowego przychylnie. Tymczasem wyciąga się z kieszeni tych biedaków pieniądze na stemple, na podania i załaczniki, następnie zostawi się podania te leżeć całemi miesiącami a czesto i latami a wkoncu odrzuca sie bez podania powodów.

Dorastająca młodzież tych t. z. obcokrajowców nie może otrzymać żadnego zatrudnienia ani uczęszczać do szkół wyższych, w drugim wypadku bez uiszczenia nadzwyczajnych wysokich opłat. Niektóre czynniki szowinistyczne domagają sie wyrzucenia tych ludzi, zapominając jednak na to, że poza granicami republiki Czeskosłowackiej żyje i pracuje tysiące osób, nie mających tamtejszego obywatelstwa państwowego. Uregulowanie tej sprawy w drodze ustawowej byłoby najlepszem i najszybszem jej załatwieniem.

W imieniu więc całej ludności polskiej w Czechosłowacji apeluje ponownie do pana ministra spraw wewnętrznych, aby nareszcie zechciał zarządzić przedłożenie wspomnianej ustawy sejmowi. Taksamo wzywam pana ministra, aby wydał odpowiednie polecenie władzom krajowym i powiatowym, a przedewszystkiem swoim referentom w ministerstwie spraw wewnętrznych, ażeby podania osób, które się tutaj urodziły lub przebywają od 20 lat a spełniły warunki, przepisane ustawą, były szybko i przychylnie załatwione.

Wielką krzywdą dla naszej ludności wiejskiej, zwłaszcza w podgórskich gminach powiatu cieszyńskiego i jabłonkowskiego, jest postępowanie zarządu lasów i dóbr państwowych a przedewszystkiem jego organów gajowych i leśniczych. Panowie ci traktują naszych chałupników i małorolników, którzy sie nie chcą poddać ich terorowi, wyprzeć się swej polskiej narodowości i posyłać dzieci do czeskich szkół, na sposób władz kolonjalnych. Uzasadnione i należycie udowodnione skargi, dotyczące kilku konkretnych wypadków, zostały przezemnie podane do dyrekcji dóbr i lasów państwowych we Frydku, jak również przedłożone p. ministrowi rolnictwa Dr Hodžy.

Naprawa dotąd niestety nie nastąpiła. Organy lasów i dóbr państwowych odmawiają posyłającym dzieci do polskich szkół, n. p. w Łomnej i Nydku, pracy końmi w lasach państwowych lub też wynajęcia pastwisk, co nawet prasa czeska, mianowicie "České slovo", publicznie napiętnowało.

W gminach tych panują takie stosunki, że - według oświadczenia samych leśniczych tylko "našinec", który się wyparł narodowości i języka swoich ojców, może otrzymać pracę lub też pastwisko. Wzywam iw tym wypadku miarodajne czynniki rządowe, ażeby bezzwłocznie połozono kres samowoli rozgorączkowanych "vlastencův", i aby ludność polska w myśl naszej konstytucji traktowana była na równi z obywatelami czeskimi.

Jakkolwiek już z tego miejsca podnosiliśmy niejednokrotnie sprawę naszego polskiego szkolnictwa, jestem zmuszony i tym razem przedstawić nasze żądania w tej dziedzinie. Juz w ubiegłym roku zostało nam przez byłego premjera pana Udržala przyrzeczone upaństwowienie jedynej średniej polskiej szkoły w republice, polskiego realnego gimnazjum w Orłowej. Obecny pan premjer Malypetr przyrzekł nam w uroczysty sposób, że przyrzeczenia swego poprzednik w urzędzie sp ełni.

Gimnazjum miało zostać upaństwowione z początkiem b. r. szkolnego. Termin ten nie został jednakowoż dotrzymany. Pomimo tego, że pan minister szkolnictwa Dr Dérer wygotował odnośny projekt, czyniono z różnych stron najrozmaitsze trudności, aby załatwienie tej sprawy przewlec. Ze strony "Matice osvěty lidové" wystosowano do centralnych urzędów w Pradze protesty przeciwko spełnieniu danego nam przyrzeczenia.

Dopiero po długich i uciążliwych zabiegach otrzymaliśmy od pana premjera Malypetra i pana ministra szkolnictwa Dr Dérera zapewnienie, że up aństwowienie polskiego gimnazjum w Orłowej nastąpi najpózniej do końca roku 1933. Wierząc słowom tak kompetentnych osób, pozwalam sobie złożyć serdeczne podziękowanie obydwu dostojnikom państwowym za ich wysiłki i okazaną nam przychylność jak również i za to, że pomimo ciężkich warunków i odporu z niektórych stron przyczynili się do spełnienia dawnego życzenia Polaków w republice Czeskosłowackiej.

Proszę ich jednakowoz, aby ze względu na odłożenie upaństwowienia gimnazjum udzielono "Macierzy Szkolnej", utrzymującej ten zakła ad z największą ofiarnością, odpowiednią subwencję na wydatki personalne. Tak samo żądamy o upaństwowienie a względnie przewzięcie na etat publiczny niektórych polskich szkół ludowych i wydziałowych, przy których warunki ustawowe są spełnione.

W ostatnim czasie przeciwnicy Polaków na Śląsku Cieszyńskim wynalezli nowy "szlagier" dla agitacji przeciwko Polakom, porównując nasze stosunki ze stosunkami czeskiej mniejszości na Wołyniu. Porównanie to ludność polska na Śląsku Cieszyńskim musi z całą stanowczością odeprzeć, gdyż ludność nasza na Śląsku jest ludnością tubylczą, zamieszkałą na swojej ziemi już od setek lat, podczas kiedy Czesi na Wołyniu są emigrantami dopiero od kilkadziesięciu lat tam zamieszkałymi, a liczbowo nie tworzą ani czwartej części liczby Polaków w Czechosłowacji, oprócz tego nie tworzą nigdzie większości w gminach tak jak to ma miejsce w powiatach czeskocieszyńskim i frysztackim na Śląsku.

Ludność polska na terenie republiki Czeskosłowackiej od samego jej powstania jest pod każdym względem wobec tego państwa lojalną i spełnia należycie swoje obowiązki wobec państwa i ma wobec tego prawo do spełnienia jej uzasadnionych żądań na polu narodowo-kulturalnem. Imieniem tejże ludności oświadczam, że ludność ta jest ochotna do współpracy dla dobra republiki Czeskosłowackiej, jak również do jej obrony przeciwko jej wrogom. Ludność nasza życzy sobie prawdziwej i szczerej przyjaźni czesko-polskiej. Dlatego też przyjęliśmy z wielką radością oświadczenie pana ministra spraw zagranicznych Dr Beneša o dążeniu rządu czeskoslowackiego do stosunku przyjacielskiego z Polską.

Spodziewamy się, że wobec zagrażającego ze strony wspólnych wrogów niebezpieczeństwa dla obu zaprzyjaznionych państu, szczera współpracą pomiędzy temi państwami nastąpi jak najprędzej, co z pewnością przyczyni sie do wzmocnienia ich pozycji.

W sprawach wewnętrzno politycznych popieram wywody przedstawicieli czeskiej socjalnej demokracji. Przyjmuje z zadowoleniem oświadczenie posła Dr Wintera w powszechnej dyskusji budżetowej odnośnie do stosunków czesko-polskich, które ludnośćć polska z pewnością powita jako znak zrozumienia dla potrzeby współpracy czesko-polskiej na terenie Śląska Cieszyńskiego ze strony społeczeństwa czeskosłowackiego.

Ludność polska w Czechosłowacji popierać będzie ustrój demokratyczny tego państwa i pragnie szczerze współpracować z temi stronnictwami politycznemi, które stoją w obronie ustroju demokratycznego i praw ludowych i walczą przeciwko zakusom dyktatury faszystowskiej jako też demagogji komunistycznej. Uważamy ustrój demokratyczny za najlepszą platformę do obrony praw mniejszości polskiej w tem państwie. Zgodnie z opinją stronnictw polskich popierają zastępcy polskiej ludności obecną koalicję rządową. Tak samo popierają oni uzasadnione postulaty kulturalno-narodowe mniejszości żydowskiej w tem państwie.

W tej myśli i w oczekiwaniu, że wymienione nasze postulaty zostaną przez miarodajne czynniki rządowe uwzględnione, oświadczam we własnem imieniu oraz w imieniu mego kolegi pana Dr Buzka, że podobnie jak w latach ubiegłych i tym razem będziemy głosowali za przyjęciem budżetu państwowego. W ten sposób pragniemy zadokumentować naszą dążność do szczerej i pozytywnej współpracy i przyjaźni obu bratnich narodów, polskiego i czeskosłowackiego. (Potlesk.)

Související odkazy



Přihlásit/registrovat se do ISP